ZAŁATWIMY WAS MIŁOŚCIĄ! Barbara Grzymkowska Blok

Listopad da się oswoić. Serio. Tak, wiem, łatwo powiedzieć, ale człowiek szybko się przyzwyczaja. Zwłaszcza, że ten listopad miał wyglądać zupełnie inaczej. Dwa dni temu mój mąż mocno się uderzył w stopę. Bolało. Po dwóch godzinach nadal miał spuchniętą nogę, ale zaczął chodzić. Była niedziela, kazałam mu o siebie zadbać. On nie jest typowym mężczyzną i nigdy się nad sobą nie użala. Czasem mnie to irytuje, bo jak zadbać o kogoś kto ciągle idzie do przodu? Wieczorem stwierdził, że już się przyzwyczaił do bólu, zapomniał. Idzie dalej. Oby tak każdy i ze wszystkim miał możliwość, po prostu się przyzwyczaić, oswoić, pokonać… a jednak i listopad można oswoić, bo przecież już jest. 

Jak przyzwyczaić się do szarego, burego dnia i wieczoru? Jak przyzwyczaić się do tego, że teraz największym priorytetem jest Zdrowie i Wolność? Jak kochać siebie i świat, skoro on znowu wystawia nas na takie wielkie próby?

Najpiękniejsze hasło z ostatnich dni? ZAŁATWIMY WAS MIŁOŚCIĄ! I do tego cudowna buzia małej dziewczynki! To zdjęcie mam przed oczami, ilekroć myślę o tym co się dzieje dziś w naszych sercach. 

To dziś dla mnie hasło na ten miesiąc. MIŁOŚĆ.

Kiedy właściwie przyszło przebudzenie i coraz więcej osób szukało rozwiązań i wsparcia w medytacji, sporcie, tworzeniu, podróżach, znowu nam to się zabiera. Zabrano nam spokój, wolność (wpisz co chcesz) i dano wielką czarną dziurę…, ale mamy jeszcze MIŁOŚĆ!

Jednak jest coś jeszcze co w tym miesiącu da Ci siłę. Coś co będzie Twoją, Moją, Naszą mocą na tej drodze, na którą wszedł już prawie każdy Polak, każdy człowiek! To Energia! Wraz z Nadzieją mają taką siłę, że „czarna dziura” NIE MA SZANS! 

Co nam daje energię? Życie w zgodzie z własnymi wartościami oraz robienie tego co jest dla nas ważne. Realizacja co miesiąc planu, spełnianie marzeń, obrona własnych przekonań, przytulanie dzieci, kotów, psów czy bieg pod górę w deszczu! 

Zaczynaj dzień od podnoszenia swojej energii, a potem rób co musisz. Ja tańczę, brodzę po mokrej trawie, piszę, rozmawiam z kobietami. Ja wiem, że listopad można kochać za mgły i liście, herbatę oraz dobrą książkę, ale można go też kochać, za to, że mimo braku chęci wstajemy z łóżka! 

Idź i rób swoje, najlepiej jak potrafisz! To „swoje” określ sama, nazwij i zwizualizuj, a potem się sobą zaopiekuj! Pamiętaj tylko zdrowa i bezpieczna uratujesz swój Świat! Do tego wszystkiego po prostu KOCHAJ!

Miałam taki marazm w sobie, że prawie przestałam cieszyć się z premiery mojej książki. Jednak wyobraziłam sobie siebie, jak ją trzymam w rękach. Te kilkaset stron mojej wyobraźni, a potem pomyślałam o Tobie, która się zanurzasz w wymyślonym przeze mnie świecie. Wiesz co poczułam? Energię! Ja i moi czytelnicy to nić porozumienia. Wierzę, że ten listopad przyniesie też dobre wieści. Tego sobie i Tobie życzę! 

foto takiemomenty.pl

Barbara Grzymkowska-Blok Szalona, wesoła i energiczna mama czwórki. Z wykształcenia polonistka, która Świat ubiera w słowa, a z zawodu florystka, która upiększa każdą życiową przestrzeń. Po wielu zawirowaniach życiowych postanowiła wspierać Kobiety mentalnie w ich drodze do Pięknego życia – pomaga im rozkwitać po kryzysie, prowadząc warsztaty dla kobiet. Autorka książki o Kobietach i dla Kobiet „Osobista wojna”, napisanej na kanwie własnej historii. Obecnie pracuje nad drugą książką „Malowane życie”, której premiera już jesienią 2020 roku!! Jest pasjonatką Pięknego Życia, z którego zrobiła własną filozofię. Mieszka we Wrocławiu, cudownym mieście spotkań, ale uwielbia podróże małe i duże.  

fb: https://www.facebook.com/Florysztuka a jej książkę możesz zakupić tutaj, wskakuj do sklepu, bo warto!  https://www.barbaragrzymkowska-blok.pl/sklep/

Udostępnij: