Dzisiaj kolejna odsłona autorskiego cyklu Joanny Godeckiej pt. “ALFABET EMOCJI”. Dalsza część litery B.
BOHATERSKOŚĆ – według wikipedii bohaterstwo to wyjątkowa odwaga, w szczytnym celu, granicząca z brawurą. Nazwa ma pochodzenie irańskie – bahadur czyli mężny, węgierskie bátor – dzielny, stąd nazwisko króla Stefana Batorego.
Bardzo prostu ujął ideę bohaterstwa Romain Rolland – Bohater robi to co można zrobić. Inni tego nie robią.
Bohaterstwo to bardzo wdzięczny temat dla literatury i filmu. Pomyślcie jak wiele heroicznych postaci pojawiło się od pierwszego eposu rycerskiego Pieśni o Rolandzie datowanej w XI wiek do teraz. Zapotrzebowanie nie zmalało. Wątek ratowania świata oraz Supermen wpisują się trwale w naszą współczesność.
Istnieje jeszcze całkiem inny rodzaj bohaterstwa zwykłe, codzienne – polegające na zaryzykowaniu swojego bezpieczeństwa dla uratowania człowieka lub zwierzęcia.
Takie bohaterstwo miał na myśli Karel Capek mówiąc – Żadnego bohaterstwa nie da się zaplanować, może się ono jedynie przytrafić .
A oto jeszcze inne podejście do tematu.
Posłuchacie fragmentu przemówienia Paulo Coelho w Brazylijskiej Akademii Literatury – Chwała tego świata przemija, i to nie ona nadaje życiu sens. Dzieje się tak za sprawą naszych wyborów, dokonywanych zgodnie z powołaniem, wiarą w ideały i wolą ich bronienia. Każdy gra główną rolę w swoim życiu, i to właśnie anonimowi bohaterowie pozostawiają najtrwalszy ślad.
B jak BEZCZELNOŚĆ – Myśleliście, że bezczelność jest wynalazkiem naszych czasów? O nie! Już Eurypides skarżył się na nią twierdząc, że „Bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich”.
Przetrwała wielki bo dużo później piętnował ją Kazimierz Przerwa Tetmajer – „Na dwie rzeczy nie ma lekarstwa: na śmierć i na bezczelność”.
Co na to współczesność? W słownikach pojęć przeczytać możemy że bezczelność oznacza nie liczenie się z nikim i z niczym, zuchwałość, zbytnią pewność siebie.
Skąd bierze się bezczelność – jakie sterują nią emocje? Czy ludzie bezczelni to po prostu ci, którzy znają swoją wartość i obnoszą się z tym irytując tych, którzy za szkockim dramaturgiem – Jamesem Barrie uważają, że „Życie jest jedną długą lekcją pokory”
Oto Carl Lewis zdobywca 4 medali w lekkiej atletyce – Gdy jesteś świadom swoich możliwości, daruj sobie skromność. Ruszaj naprzód i zdobądź szczyt!
Czy bezczelność może mieć urok? W zeszytach Emila Ciorana rumuńskiego pisarza tworzącego we Francji czytamy: We Francji wystarczy być bezczelnym, by zdobyć reputację człowieka inteligentnego i dowcipnego. We Francji bezczelność zastępuje inteligencję i dowcip.
Hm, może coś w tym jest bo już Arystoteles zauważył, że „Dowcip to wykształcona bezczelność”
A oto portal społecznościowy profesjonalistów – Z jednej strony przyjęło się, że wobec przełożonych należy być potulną owcą. Z drugiej strony, zauważyłam, że taka strategia wcale nie działa. To właśnie ci przebojowi, nieco bezczelni, stawiający się na równi z szefami są również przez nich tak traktowani. Co sądzicie?
Zapewne wszystko tkwi w proporcjach. Jak zauważyła poetka i aforystka Urszula Zybura … Skromność za wszelką cenę to już bezczelność…
Pozdrawiam:) Joanna