„Pani Patrycjo?” – Prof. Patrycja Matusz

Dziś kilka słów o docenianiu kobiet. Na temat deprecjonowania kobiecych umiejętności czy sukcesów padło już wiele słów i napisano wiele felietonów. Chciałabym jednak wrócić do tematu i zastanowić się jak siła kobiet może wypływać na zmianę tego zjawiska.

Zawsze wyglądałam trochę młodziej niż wskazywała na to metryka. Może to przez sportowy styl i kolorowe ubrania…może przez sposób bycia. Do teraz bardzo często powoduje to śmieszne sytuacje i pytania: „Pani naprawdę jest profesorem?” „Nie to niemożliwe”.

Bardzo często osoby odwiedzające mnie w biurze, upewniają się czy dobrze trafiły… bo przecież ja nie mogę być prodziekanem. Do tego dochodzą oficjalne wystąpienia, na konferencjach, w mediach, podczas których moderatorzy (przeważnie mężczyźni) próbują zwracać się do mnie zwracać „Pani Patrycjo”, albo dopytują z ironicznym uśmiechem, jak mają się do mnie mówić.

Teraz już mnie to tylko śmieszy. Zawsze odpowiadam, że tak samo jak do mężczyzny, który byłby na moim miejscu. Ta ironia z mojej strony powoduje często lekki stres pytającego.

Dlaczego to robię? Dlaczego się wyzłośliwiam? Drogie Panie zawsze w takie sytuacji myślę o tych kobietach, które dopiero zaczynają karierę zawodową. Dla których pierwsze wystąpienia publiczne są źródłem ogromnego stresu. Wiem, jak trudno jest wtedy zwrócić uwagę prowadzącemu panel, workshop czy wywiad, że niewłaściwie się do nas zwraca. Wiem, jak ciężko jest uwierzyć w swoje kompetencje, wiedzę i doświadczenie. Jakiej siły wymaga zbudowanie swojej pozycji zawodowej, często w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Znów wrócę do siły kobiecych relacji. Doceniajmy się nawzajem, zwracajmy uwagę na sukcesy koleżanek, współpracowniczek, naszych podwładnych, innych kobiet. Mówmy głośno o naszych sukcesach, wspierajmy się i zapraszajmy do współpracy. Razem możemy zmieniać otaczającą nas rzeczywistość, realizować intersujące projekty, rozwijać się. Razem możemy sprawić, że już niedługo nikt nie będzie się dziwił, że kobieta jest prezesem wielkiej firmy, prezydentem, premierem, profesorem, prezesem sądu, kierowcą rajdowym, pilotem czy generałem….i możemy tak długo wymieniać.

Doceniajmy się i wspierajmy?

Dobrego tygodnia Drogie Panie.

Patrycja

Udostępnij: