„Nie rób drugiemu…” – Karolina Nowakowska

Dobrze jest czasem wyjechać, oderwać się od codzienności.I nie mam tu na myśli kwestii odpoczynku, którą poruszałam w ubiegłotygodniowym tekście. Choć podtrzymuję, że to niezwykle ważne.

Dziś myślę o tym, że zmiana otoczenia raz na jakiś czas pozwala nam spojrzeć na wiele spraw inaczej, z innej perspektywy i z tak potrzebnym w obecnych czasach dystansem.

     Lubię patrzeć na ludzi. Im jestem starsza, tym więcej widzę obserwując ich zachowanie. Sporo z tych obserwacji wykorzystuję też w pracy zawodowej. Tworząc postać lubię sięgać po cechy, których nie ma we mnie, a ludzie potrafią być znakomitą inspiracją.

Z biegiem lat zauważam też, że coraz bardziej ich lubię. To zapewne kwestia dojrzałości, doświadczeń i świadomości. 

Gdy jesteśmy młodzi łatwo nam osądzać innych. Oceniamy wygląd, styl ubierania, zachowania w różnych sytuacjach. Jesteśmy bezlitośni w swoich opiniach. Nie interesują nas ci ludzie, a jedynie ich odbicie w naszych oczach.Uważamy, że mamy do tego prawo. Naszą bezwzględność tłumaczymy tym, że „nas też obgadują” i uznajemy, że wszystko jest w porządku. Myślę, że każdy z nas to zna i po cichu przyzna mi rację.

     Wakacyjny czas to czas spokoju, oddechu. Od półtora tygodnia mieszkając w hotelowej społeczności na każdym kroku spotykam wiele osób. Z różnych stron świata i kultur. Są tu wszyscy. Biali, czarni, niscy, wysocy, szczupli i wręcz odwrotnie. Z uwagi na to, że dużą wagę przywiązuję do zdrowej diety i takiegoż trybu życia, z przykrością stwierdzam, że tych ostatnich jest niestety większość. Kiedyś byłabym oburzona. Dziś szanuję ich wybór mimo, że niszczą swoje zdrowie.

Hotel należy do bardzo dobrych, zdarzają się jednak też osoby o dość specyficznej kulturze osobistej. Nie lubię tego i trudno mi zrozumieć pewne zachowania, ale nie oceniam ich. 

Każdy z nas jest inny. Każdy wychodzi z innego domu, mierzy się z innymi problemami i odpoczywa na swój sposób.

O ile życie jest przyjemniejsze kiedy zamiast z wrogością podchodzimy do ludzi z uśmiechem i sympatią. Nasze nastawienie potrafi wpłynąć na innych, a nasz uśmiech często pozostawia ich bezbronnymi i go nam oddają.

Świat jest energią, która wraca. Dobra wraca zawsze.

Warto  być życzliwym dla innych, bo nam samym będzie wtedy ze sobą lepiej. Skupiajmy się na sobie, zamiast rozprawiać nad drugą osobą. Każdy ma prawo do życia tak, jak ma na to ochotę. Nie oceniajmy, nie krytykujmy. Nawet gdy nie rozumiemy motywów. A właściwie przede wszystkim wtedy.

Stare przysłowie głosi „Nie rób drugiemu co Tobie niemiłe” i niech to będzie najlepsze podsumowanie.

Miłego dnia!

Karolina

Udostępnij: